"Call me by your name" czy polskie "Tamte dni, tamte noce" mają szansę na drugą część? Wszystko się może zdarzyć, bo reżyser nie wyklucza sequelu i przemyca strzępki informacji między zdaniami!
"Tamte dni, tamte noce" zostały odebrane świetnie przez widzów. Na szczególne słowa uznania poza obrazem zasługuje też muzyka. Historia miłosna została opowiedziana w wyjątkowy sposób, a wielu widzów płakało w salach kinowych wraz z Elio. Podczas tegorocznej gali Oscarów film zdobył statuetkę w kategorii "scenariusz adaptowany". Film "Tamte dni, tamte noce" oparto na wydanej w 2007 roku powieści André Acimana "Call Me by Your Name".
Wersja książkowa historii różni się od tej zekranizowanej głównie tym, że mają inne zakończenia. To co zostało zaprezentowane w filmie nie jest końcem miłosnej historii. Ciągnie się ona jeszcze przez dwie dekady. I właśnie na dalszej części ma opierać się sequel. - Może z czasem będziemy mogli opowiedzieć więcej historii o tych ludziach - powiedział jeszcze w zeszłym roku magazynowi "Gay Times" Luca Guadagnino i dodał - Rozmawiałem z Andre o tym i tak, Andre jest gotowy.
Call Me By Your Name 2: Kiedy zostanie wydany?
Biorąc pod uwagę, że "Call me by your name został wydany tylko na DVD i Blu-ray, mamy kilka lat, aby jeszcze poczekać na ich kontynuację.
Jednak podczas ceremonii rozdania Oscarów w 2018 roku reżyser Luca Guadagnino ujawnił, że rozpoczęły się pierwsze etapy tworzenia drugiej części. - Już wymyślam historię z André Acimanem, a stanie się to pięć lub sześć lat później - powiedział reżyser USA Today. - To będzie nowy film, inny ton. Luca dodał, że muszą sfinalizować scenariusz, nad którym obecnie pracują, zanim rozpoczną jakiekolwiek prace związane z rejestracją obrazu. Sądząc po tej wypowiedzi sequel może mieć swoją premierę w 2019 roku.
Call Me By Your Name 2: Kto zagra, jaka tematyka, jaki czas?
Luca Guadagnino zdradził, że zarówno Armie Hammer, jak i Timothée Chalamet powrócą do drugiej części. Przy okazji wiadomo, że nie było prowadzonego castingu do sequelu, zatem może się w nim pojawić znaczna ilość aktorów znanych z pierwszej części. Biorąc pod uwagę chemię jaka była pomiędzy Olivierem i Elio kontynuacja może być ciekawa, ale może też okazać się, że te połówki po rozłące już tak do siebie nie pasują.
W książce kolejne dwadzieścia lat, które dotyczą głównych bohaterów nie są już tak intensywne, jak czas wspólnie spędzony w lecie. Jednak reżyser prawdopodobnie będzie chciał się skupić na innym okresie niż lata 80-te. Pierwsza część "Tamtych dni, tamtych nocy" osadzona jest w 1983 roku, czyli tuż przed tragiczną epidemią AIDS i HIV w społeczności LGBTQ. Reżyser zasugerował, że sequel może zostać osadzony pieć lat później, czyli w 1988 roku. Kryzys związany z AIDS i HIV może być ważną częścią fabuły lub nawet jej filarem - Myślę, że będzie to bardzo istotna część historii - powiedział Guadagnino "The Hollywood Reporter". Dodał jednocześnie - Jeśli pierwsza część to opowieść o dojrzewaniu i stawaniu się młodym człowiekiem, może następnym rozdziałem będzie to, jaka jest pozycja młodego człowieka na świecie, czego on chce - i co pozostało kilka lat później. Taki emocjonalny cios, który uczynił go tym, kim jest?
Filmowiec Luca Guadagnino również drażnił się, że sequel raczej nie pojawi się na włoskiej prowincji, a zamiast tego zobaczymy dwie postaci podróżujące razem - Oni pojadą dookoła świata - powiedział, potwierdzając, że część historii zostanie umieszczona na wschodnim wybrzeżu Ameryki.
autor: Maciej Januchowski
źródło: materiały prasowe/ US Today / The Hollywood Reporter/ Gay Times