Jakub Kwieciński, znany bloger LGBT stracił pracę w Telewizji Polskiej. On i jego partner twierdzą, że postawą zwolnienia z pracy była orientacja Kuby.
Jakub i Dawid są znanymi youtuberami środowiska LGBT. Jednak o ich teledysku do jednej z piosenek zespołu Roxette rozpisywały się media nie tylko związane z branżą LGBT. W grudniu opublikowali na swoim kanale świąteczną piosenkę i wtedy właśnie Jakub miał zostać "zauważony" przez pracodawców. - Otóż dwa dni po opublikowaniu naszej świątecznej piosenki „Pokochaj nas w święta”, Jakub stracił pracę. Przez 9 lat pracował w Telewizji Polskiej, gdzie zajmował się promocją filmów i seriali. Dwa ostatnie lata były szczególnie trudne, ale na pewno nie spodziewaliśmy się takiego zakończenia. Gdy w listopadzie, nowi dyrektorzy nie byli jeszcze świadomi naszej działalności i oceniali Kuby umiejętności i dokonania – dostał obietnicę dalszej współpracy. Wszystko zmieniło się, gdy opublikowaliśmy naszą piosenkę. Z dnia na dzień odebrano mu wszystkie dyżury i mailem podziękowano za dalszą pracę bez podawania przyczyny. - napisali na swoim profilu na Facebooku Jakub i Dawid. We wpisie sugerują, że w związku ze zbieżnością terminów, decyzja TVP była podyktowana orientacją seksualną Jakuba. - Na odchodne Jakub usłyszał jeszcze o komentarzach, które miały paść przy podejmowaniu decyzji o jego dalszym zatrudnieniu: „I tak powinien się cieszyć, że tyle się tu uchował i dopiero po dwóch latach zorientowaliśmy się, że u nas pracuje”.
Z tego typu zarzutem nie zgadza się TVP. W odpowiedzi na zadane przez nas pytania otrzymaliśmy zapewnienie, że Telewizja Polska nie interesuje się życiem prywatnym swoich pracowników. - W związku z informacjami dotyczącymi nieprzedłużenia umowy z panem Jakubem Kwiecińskim, Telewizja Polska informuje, że prywatne życie jej pracowników nie jest kwestią braną pod uwagę przy decyzjach kadrowych. Umowa z firmą pana Kwiecińskiego wygasała 31.12.2017 r. i nie została przedłużona, podobnie jak miało to miejsce w kilku innych przypadkach. Żadne inne przesłanki niż merytoryczne nie były brane pod uwagę przy podejmowaniu tej decyzji. - odpowiedziało Centrum Informacji TVP. Niestety na pozostałe pytania związane ze wspomnianymi "merytorycznymi przesłankami" czy pozasądowym trybem załatwienia sprawy Telewizja Polska nie chce się wypowiadać. Jedynie dodaje - W związku z wdrażaną reformą strukturalną zostały powołane nowe zespoły z nowym zakresem zadań. Istotny był także koniec obowiązywania umowy z firmą pana Kwiecińskiego.
Jakub Kwieciński współpracował z TVP przez 9 lat. Można zatem sądzić, że posiadał odpowiednie doświadczenie i kwalifikacje do wykonywania pracy. Jakie zatem są te "merytoryczne przesłanki" nie wiadomo. Kwieciński będzie korzystał z prawnej drogi wyjaśnienia sytuacji z TVP. Pomoc w tej kwestii zaoferowała mu Kampania Przeciw Homofobii.
M. Januchowski