Trzy zarzuty, w tym naruszenia nietykalności cielesnej, przedstawiono Rafałowi B. znanemu jako "Rafalala". Na nagraniu udostępnionym w sieci widać, jak Rafalala wulgarnie zwraca się do 15-letniej dziewczynki, a następnie oblewa ją kawą. Według Rafalali, była to reakcja na to, że nastolatka się z niej śmiała.
- Zwróćmy uwagę na to, w jaki sposób osoba zachowywała się wobec osoby małoletniej, stąd między innymi zabezpieczenie na potrzeby tego postępowania materiału dowodowego w postaci chociażby filmu - powiedział Sylwester Marczak ze stołecznej policji, po zatrzymaniu podejrzanego.
- Rafał B. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - poinformowała Izabela Dołgań-Szymańska z warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Prokurator zastosował środki zapobiegawcze - dozór policji oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i zakaz kontaktowania się z nią. Po przesłuchaniu zwolniono Rafalalę do domu.
Z interwencją do organów ścigania wystąpił Rzecznik Praw Dziecka. - Nigdzie i w żadnych okolicznościach nikt nie ma prawa zachowywać się tak w stosunku do małoletniego. Dziecku należy się szczególna ochrona - tłumaczyła Agnieszka Paterek z Zespołu Spraw Rodzinnych i Nieletnich w biurze Rzecznika Praw Dziecka.